piątek, 4 stycznia 2013

Dziwny dzień .....

Dzisiaj odziwo był normalny dzień , dlatego właśnie dziwny. Pierwsza lekcja całkiem normalna, ale kolega - Arek.... błazen klasowy zabierał cały czas mi piórnik co jest wkurzające, bo skacze do niego jak kot do włóczki...  zresztą na angliku wczoraj też. Zawsze jak mamy lekcje w sali 28, na korytarzu otwiera okno żeby zrobić mi na złość czyli żeby było mi zimno. Potem wychowawcza gdzie z koleżankami musiałyśmy samodzielnie wydzierać z poprzednich gazetek litery : K, B, Z. Jakoś  wyszło, chociaż cały czas coś było źle, a napis : "KRAJOBRAZY" wyszedł troooooche dziwnie. Na w-f z Olą miałyśmy różne "przemyślenia" co do naszej przyszłości. Potem matma, gdy pisaliśmy kartkówkę w ostatniej chwili zorientowałam się że źle narysowałam figure i musiałam rysować jeszcze raz po czasie, a Ola jeszcze do mnie "No Eweelinaa". I polski- haha najlepsza lekcja dzisiaj xD Z panią omawialiśmy konkurs, a ja cały czas na ten temat gadałam, aż pani chciała zakleić mi taśmą buzie, a wkońcu doszło do tego, że pani chciała mi włożyć do buzi czyjeś skarpetki.... a jeden mądry kolega ( 2 lata starszy ) powiedział, że da gumke od majtek- fuu! I wogóle z Olą gadałyśmy tak (oczywiście na temat konkursu tak jakby) że zabrakło czasu.

Dobra ja kończę, bo nie chcę się rozpisywać

_____________________________________________________________________________
Pa i miłego weekendu ;)

2 komentarze: